Rozalia i Wojciech Grzegorczykowie
Wojciech Grzegorczyk „Poniewierka”- urodził się 18 XI 1893 r. we wsi Krajno-Wymyślona. Jego rodzice – Antoni Grzegorczyk i Florentyna z Kołomańskich z Wilkowa gospodarowali na 12 morgach ziemi. Wojciech urodził się jako trzeci z dziesięciorga ich dzieci.
Wiosną 1911r. bieda w rodzinie zmusiła Wojciecha do wyjazdu na sezonowe roboty polowe. Przez kolejne trzy lata pracował w folwarku Ostrowite koło Płocka. Praca trwała zazwyczaj od kwietnia do listopada. W roku 1914, wraz z bratem Janem i siostrą Antoniną, wyruszył w poszukiwaniu chleba do Niemiec. Znalazł pracę w Meklemburgii.
Do kraju wrócił w roku 1919, by w marcu 1920 ponownie wyjechać do jednego z folwarków w Meklemburgii. Tam poznał pochodzącą również z Gór Świętokrzyskich – Rozalię Adamczyk.
Rozalia urodziła się 28 września 1896r. w Szczukowskich Górkach w pobliżu Kielc. W wieku niespełna trzech lat została osierocona przez ojca. Zaopiekowała się nią babcia. Rozalia przez wiele lat zajmowała się „pasionką” – pasaniem krów. W roku 1921 z biednej podkieleckiej wsi wyjechała za pracą do Niemiec. Znalazła ją w Meklemburgii. Tam poznała przyszłego męża i od tej chwili dzielić z nim będzie trudy i radości życia. Ich ślub odbył się 26 września 1922r. Jeszcze w Niemczech przyszła na świat córka Zofia (1923r.) i syn Józef (1924r.).
Zarządzenia ograniczające polską emigrację do Niemiec dotknęły również młode małżeństwo Grzegorczyków. W połowie grudnia 1930 roku z dwojgiem dzieci bez grosza „przy duszy”, wrócili do kraju, a w 1931 roku przyszła na świat córka Marianna. Bez skrawka własnego gruntu, bez własnego „dachu nad głową” rozpoczynają Grzegorczykowie tułaczkę po okolicznych wsiach. Mieszkając do roku 1936 na komornym, utrzymywali się z ciesielki, którą Wojciech Grzegorczyk od 1934 roku uprawiał w okolicznych wioskach. Budował drewniane stodoły, obory i domy mieszkalne. Wśród zbudowanych domów był również ich własny: „ubogi domek - królewski zamek”, wzniesiony w 1936 roku we wsi Krajno–Zagórze. Tu spędzili resztę życia, gospodarując na niewielkim kawałku ziemi, a w wolnych chwilach układając swoje wiersze.
Największy zaszczyt spotkał Rozalię i Wojciecha Grzegorczyków w grudniu 1973r., kiedy to zostali laureatami ogólnopolskiej „Nagrody Artystycznej dla Twórców Ludowych imienia Jana Pocka”, przyznawanej przez Redakcję „Chłopskiej Drogi” najwybitniejszym w Polsce twórcom ludowym.
Rozalia i Wojciech przeżyli wspólnie 55 lat. 2 kwietnia 1977r. zmarł Wojciech, niedługo po nim, bo 6 maja tego samego roku „odeszła” Rozalia. Zostali pochowani we wspólnej mogile na cmentarzu parafialnym w Krajnie.